Ptyś i Bill: Zabawy Billa – Jean Roba

DOBRA ZABAWA Z PTYSIEM I BILLEM

 

W linii wydawniczej „Komiksy są super” ukazuje się wiele udanych serii. W chwili obecnej jednak to „Ptyś i Bill” właśnie jest najlepszym tytułem, jaki wydawca ma do zaoferowania pod tym szyldem. Klasyczna opowieść złożona z krótkich historyjek to nie tylko rzecz warta poznania ze względu na jej kultowy już status, ale przede wszystkim dlatego, że to po prostu bardzo dobry i niegłupi komiks dla każdego.

 

Kim są tytułowi bohaterowie? Na początek warto to przypomnieć. A zatem:

Ptyś i Bill to dwaj przyjaciele. Ten pierwszy jest chłopcem, którego ciągnie do figli i psot. Obowiązki? Jak każde dziecko unika ich, jak może, do pracy nie rwie się zbyt szczególnie, jednak do zabawy i szaleństw, jak najbardziej. Bill jest jego psem, a jak wiadomo, zwierzęta i ludzie, jakże często są do siebie podobne. I tak jest właśnie w tym przypadku, psiak jest leniwy, łobuzerski, ale jednak na tyle uroczy, że potrafi urzec. I wie, co to dobra zabawa (oraz jak dobrze zjeść). To oczywiście nie koniec postaci, bo tych w serii nie brakuje, weźmy choćby rodziców głównego bohatera, a wszyscy oni wikłają się w różne śmieszne czy szalone sytuacje.

A w co wikłają się tym razem? Pośród psot i zabaw decydują się znaleźć czterolistną koniczynę czy sędziować mecze piłkarskie. Na puszczanie latawców też znajdzie się dla nich czas. Co jednak będzie, gdy nadejdzie chwila… wykąpania nieznoszącego wody Billa? To nie jedyny problem, bo okazuje się, że Ptyś… wstydzi się rozmawiać z dziewczynkami! A to wszystko, jak się domyślacie, to zaledwie początek!

 


Może i najsłynniejszym dziełem Jeana Roby był, jest i będzie cykl o Sprycjanie i Fantazjuszu, niemniej jednak „Ptyś i Bill” to opowieść, która w niczym nie ustępuje tej kultowej serii. Może i różni się od niej, ale jakość, którą oferuje, gwarantuje, że każdy miłośnik tamtego tytułu, jak i wszyscy ci, ceniący komediowe europejskie komiksy środka, będą usatysfakcjonowani. Bo to kolejny tytuł, o jakim można powiedzieć, że jest ponadczasową opowieścią dla całej rodziny, w której każdy znajdzie coś dla siebie, zaserwowane w sposób, który nie obrazi inteligencji, gustu i smaku nawet dorosłego czytelnika.

 

Dla jednych będzie to lektura stanowiąca odzwierciedlenie ich codziennego życia. Dla innych sentymentalny powrót do szczenięcych lat. Dla jeszcze kolejnych po prostu dobra rozrywka z sympatycznymi bohaterami, dla których codzienne sytuacje pełne są niezwykłych wyzwań i wrażeń. A wszystko to narysowane w klasyczny, bardzo przyjemny dla oka sposób i bardzo ładnie wydane.

 

Reasumując, sympatyczna, bardzo udana lektura dla całej rodziny. Do tego każdy tom, wydany w dobrej cenie, oferuje trzy oryginalne albumy, dzięki czemu stanowi solidną porcję dobrej zabawy. Warto spędzić w tym świecie i towarzystwie trochę czasu.

 

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.



Komentarze