I czuję
jak niewidzialna pętla
Zaciska
moją szyję
Ledwie
trzymam się powierzchni
Ja jestem
tylko pyłem
- Pidżama Porno
Kolejna seria od Non Stop Comics dobiega właśnie
końca. W kwietniu pożegnaliśmy tak znakomite tytuły, jak „The Goon” i „Odyseja Hakima”,
teraz zakończyła się „Death or Glory”, a także „Porcelana”. I finał swój
spotkała też bardzo dobra „Reszta świata”, która od początku do końca zachowała
naprawdę świetny poziom i co więcej urzekała wyśmienitymi ilustracjami.
W świecie po końcu świata nadchodzi czas
ostatecznego testu. Testu na przetrwanie, na człowieczeństwo i na znalezienie
swojego miejsca. Czy to w ogóle jest możliwe? Czy zagrożenia uda się przezwyciężyć?
I czy w takiej rzeczywistości, jaka obecnie panuje, w ogóle warto jeszcze o
cokolwiek walczyć?
Pisałem to już, ale powtórzę: „Reszta świata” to
wzór komiksu katastroficznego. Zaczął się niemalże niewinnie, sielsko,
rodzinnie. Wkrótce potem dostaliśmy szalony popis zniszczeń wywołanych przez
naturę, a potem Chauzy przekształcił to w historię o najgorszych stronach
ludzkiej natury. Tom czwarty to mix wszystkich tych motywów, przeciągający nas
i bohaterów przez zrujnowany świat i zrujnowaną cywilizację.
Scenarzysta nie oferuje nam tu złożonej fabuły,
mimo skupienia na ciemnych stronach ludzkiej natury nie bawi się też w
pogłębianie portretu psychologicznego bohaterów i ich zmian. Widać, że
fascynuje go najbardziej sama przemiana świata, dzięki czemu na stronach rodzi
się coś na kształt komiksowego odpowiednika filmów Michaela Baya czy Rolanda
Emericha. W odróżnieniu od niej jednak, jego wizja jest bardziej ponura i przekonywująca.
Co prawda nie ma w niej ambicji do czegoś więcej, ale też nie ma kiczu rodem z
kinowych hitów tych tandetnych przecież reżyserów. Jest za to dobra komiksowa
sztuka…
… i znakomite ilustracje utrzymane w estetyce prac
Hermanna Huppena, gdzie dość prosto, choć realistycznie ukazane postacie,
wrzucone zostają do zdecydowanie stricte realistycznie uchwyconego, świata. Ogląda
się to z wielką przyjemnością, dobrze i szybko także czyta. Zabawa jest bardzo
udana, nie tylko w swoim gatunku i warta polecenia każdemu miłośnikowi tak post
apo, jak i europejskich komiksów.
Dog eat
dog
Every day
On our
fellow man we prey
Dog eat
dog
To get by
Hope you
like my genocide
- The Offspring
Komentarze
Prześlij komentarz