Ostatni tom „Perfect World” zawitał na sklepowe
półki. Co prawda seria już kilka razy osiągała punkt sprawiający wrażenie
finalnego, ale teraz wreszcie historia dobiega końca. Czy jest to koniec
szczęśliwy, czy nie, tego Wam zdradzać, ale każdy, komu spodobały się poprzednie
tomy, finałem będzie usatysfakcjonowany.
Tsugumi i Ituski długo walczyli by być ze sobą.
Zmagali się z przeciwnościami losu i innymi ludźmi w ich życiu. Ale w końcu
zostali parą, a teraz w końcu ziszczają kolejne marzenie – założeniu rodziny i
posiadaniu dziecka. Ponieważ nie mogli go począć, adoptują małego Koukiego. Problemów
jednak nie ubywa, a w końcu zbliża się moment wyznania dziecku prawdy…
Ostatni tom to zawsze idealna okazja do podsumowań
danej serii. Nic przecież się w niej już nie zmieni, wszystko musi po prostu
naturalnie dotrzeć do finału, wątki muszą zostać domknięte, a postacie muszą
znaleźć się w punkcie dla nich przeznaczonym. Wszystkie plusy więc pozostają
aktualne odnośnie tej części, wszystkie ewentualne minusy również. A wszystko trzyma
taki sam, dla mnie dobry, poziom jaki oferowało czytelnikom do tej pory.
To zatem, co było dla mnie najlepsze od samego
początku i najlepsze jest nadal to wielkie przywiązanie autorki do tematu
niepełnosprawności Ayukawy. Zawsze kupowało mnie to, jak krok po kroku odsłania
przed nami wszystkie trudności jego życia, krępujące szczegóły i przede
wszystkim zmiany, szczególnie te w psychice, jakie zaszły od czasu wypadku.
Drobiazgowość i dokładność robią wrażenie, a także poruszają i przerażają. Tym
bardziej, że bohaterowie są sympatyczni, ale także po ludzku przekonując i
trudno być wobec nich obojętnym. W tym tomie dodatkowo porusza tematy
macierzyństwa / ojcostwa, odpowiedzialności za dzieci oraz wszelkie plusy i
minusy adopcji.
Oczywiście jest tu też tematyka miłości, przyjaźni,
skomplikowanych relacji, ale wszystko przez dojrzały pryzmat. Akcja jest tu
niespieszna, choć bywa dramatyczna, a całość potrafi wzruszyć i skłonić do
zadumy, choć bywa też po ludzku, zwyczajnie leniwa i prosta. Cała seria nie
jest może idealna, ale w dobrym stylu zwraca uwagę na problemu osób
niepełnosprawnych i ich życie,
Do tego dochodzi całkiem przyjemna w swej lekkości
i prostocie szata graficzna i ładne wydanie. Standard, ale wart wspomnienia.
Graficznie rzecz jest nieskomplikowana, ale detale związane szczególnie z
niepełnosprawnościami potrafi oddać bardzo dobrze, a w połączeniu z fabuła daje
dobrą, wartą poznania opowieść dla starszych czytelników.
Kupić zaś możecie ją tutaj:
Komentarze
Prześlij komentarz