Nad serią o robotach Asimov zaczął pracować już w
1939 roku. I to zaczął od opowiadań. Nic więc dziwnego, że kiedy cykl
debiutował jedenaście lat później, to właśnie zbiorem tych krótkich form,
jakich przybyło do tego czasu. Tym konkretnym zbiorem. Zbiorem świetnym i
wartym poznania, bo nadal robiącym wrażenie mimo upływu tak wielu lat.
Poznacie losy różnych robotów, a poprzez nie
historię robotyzmu jako taką. Spotkajcie Robbiego, który trafia do pewnej
rodziny. Przekonajcie się, co wydarzy się, gdy człowiek i robot zostają wysłani
w kosmos by dokończyć przerwaną przed dekadą misję. I poznajcie robota ze
zdolnościami nadprzyrodzonymi!
To Aismov wymyślił słynne trzy prawa robotyki. To
także on stworzył zawarte w tym tomie opowiadanie „Zaginiony robot”, które w
luźnej – i to jakże – formie zaadaptowano potem na film „Ja, robot”. I on też stworzył inny legendarny cykl SF,
jakim jest „Fundacja”, w której uniwersum „Roboty” zresztą są przecież
osadzone. Ale zanim pojawiła się „Fundacja” „Roboty” już były i, jak to mówią,
robiły robotę.
Bo teksty zawarte w tym tomie są świetne. „Ja,
robot”, który znajdziecie w TaniejKsiazce, to tylko pierwsza z kilku takich
antologii, Asimov opowiadań o androidach napisał sporo, bo blisko czterdziestu,
tu są te pierwsze, stworzone między 1939 a 1950 rokiem, tu rodzi się świat,
pomysły, zasady rządzące tym wszystkim i jednocześnie wszystko to, co najlepsze
w twórczości autora. Jest pomysłowo, jest intrygująco, jest rozrywkowo, ale
jednocześnie z ambicjami, głębią, siła, prawdą… Robi wrażenie, oj robi.
To tylko dziewięć opowiadań – połączonych zresztą w
jedno większe dzieło – ale świetnych. Ciężko wybrać jedno najlepsze,
najgorszego nie ma, jest za to mnóstwo świetnej lektury, właściwie dla każdego,
kto ceni fantastykę. Bo i ten, który chce jedynie poczytać coś z ciekawymi
wizjami przyszłości – retro, bo retro, ale wypadających lepiej, niż współczesne
twory tego typu – i ten, który chce jednak z lektury wynieść coś więcej, znajdą
tu coś dla siebie. I będzie tego dużo.
Także na polu stylistycznym, bo historie napisane
są prosto, ale treściwie. Asimov nie rozwleka swoich tekstów, nie atakuje nas
nadmiarem treści, a jednocześnie nie czuje się, by czegokolwiek tutaj
brakowało. Świetne jest też samo wydanie, standard można rzec, ale wart
docenienia. A całość warto poznać. Znakomita rzecz, po prostu znakomita. Na
dodatek przetrwała próbę czasu i czy czytać ją jako samodzielne teksty, czy
jako kronikę robotyki odmalowaną na naszych oczach, czytać jest co i jest się
też czym zachwycać.
Sprawdźcie też inne nowości w
księgarni TaniaKsiazka.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz