Polacy i Batman. Temat w
sumie znany, od rodzimych twórców pracujących nad serią (Kudrański,
Dutkiewicz), przez wątki dziejące się w Polsce czy postacie z naszym krajem
związane, po takie ciekawostki, jak rodzima gra „Batman: Wszyscy kłamią”. No a
teraz mamy jeszcze książkę w pełni Gackowi poświęconą, stworzoną przez Michała
Chudolińskiego, krytyka i założyciela poświęconego Batmanowi bloga „Gotham w
deszczu”. No i fajnie jest, konkretnie, z zacięciem zarówno fanowskim, jak i
naukowy. I całkiem kompleksowo, choć w zwartej formie.
Batman. Człowiek
Nietoperz. Obrońca Gotham. Kiedy był mały, bandyci zabili mu rodziców, kiedy
dorósł i wyszkolił się, został zamaskowanym obrońcą miasta. I to właśnie o nim
opowiada ta książka. O tym kim jest i dlaczego jest taki, a nie inny. A przede
wszystkim o tym, co się na niego składa, skąd się wziął – popkulturowo,
historycznie – i jak się zmieniał przez dekady wydawania.
Książka zrodzona z pasji
i miłości do Batmana, ale i lat studiowania tej postaci, analizowania, rozbierania
na czynniki pierwsze i odkrywania. I ta książka to właściwie taki przekrój też
przez lata tej pasji, bo w jej skład w znacznym stopniu wchodzą rozbudowane
teksty, które Chudoliński publikował tu i tam. Miejsc było sporo, czy to jego
blog „Gotham w deszczu”, czy to w prasie (w tym zagranicznej), a nawet znalazło
się tu miejsce dla jego pracy magisterskiej. Wszystko to oczywiście odpowiednio
zmienione, poszerzone i dostosowane do wymogów książki, jako spójnej całości.
No a ta spójna całość to
spojrzenie na Batmana wręcz zmitologizowanego. I w sumie nie tylko Batmana, bo
skoro jest on częścią większego uniwersum, Chudoliński i samemu DC jako takiemu
mniej lub bardziej się przygląda, wychodząc od Supermana jako Zeusa tego
panteonu. I to, co zaczyna się od nakreślenia zarysu historycznego znaczenia
samego nietoperza w różnych kulturach, a kończy właściwie na ukazaniu Gacka w
obecnym świecie, czasach i sytuacji społeczno-politycznej, wypełnione jest
pokazaniem wszystkiego, co na niego się składa. Autor analizuje postać, zagłębia
się w komiksy i filmy, pamięta też o animacjach i grach. Rozkłada to wszystko
na czynniki pierwsze, a czasem odbija jeszcze w zwierciadle psychoanalizy. Dorzuca
do tego słownik postaci, gdzie krótko charakteryzuje te najważniejsze, dodając
kanon dzieł o nich – komiksów, filmów, gier, no wszystkiego, co pozwoli nam
konkretnie i najlepiej poznać, jeśli jeszcze nie znamy.
I jeśli Gacka jeszcze nie znamy, a przynajmniej nie mieliśmy zbyt wiele do czynienia z nim, to książka dobra, by go zgłębić. Bardziej jednak to rzecz dla fanów, by inaczej spojrzeć na Batmana, by może zauważyć to, co dotąd nam umykało albo podjąć, choćby jednostronną, polemikę z autorem i jego tezami. Bo, jak pisze sam Chudoliński, dla wielu Batman jest ucieczką, a w takiej ucieczce przecież każdy z nas sam musi znaleźć coś swojego. I mieć swoją wersję, swoje tezy, swoją interpretację, po to są przecież te popkulturowe symbole, jak Człowiek-nietoperz. Ale niezależnie od tego, warto sięgnąć, warto poznać, warto wniknąć. Świetnia książka z ciekawym komentarzem społecznym, ale i nostalgią za Batmanem, który, choć ma się dobrze, jak chyba nigdy dotąd, nie jest już tym samym Batkiem, którym był kiedyś.
Komentarze
Prześlij komentarz