Amazing Spider-Man #572: New Ways to Die, Part Five: Easy Targets – John Romita Jr., Dan Slott

ŁATWE CELE

 

„New Ways to Die” niemal dociera do finału. A jednak fabuła ani na trochę nie traci na jakości. Slott, wciąż nie zdejmując nogi z pedału gazu, zabiera nas w szaloną jazdę, która ma tak świetny klimat i jest tak znakomita, że trudno się od niej oderwać.

 

Li zajmuje się nielegalnymi emigrantami, którzy cierpią na dziwną chorobę. Wszystko okazuje się mieć związek z OsCrorp. Ale co z tego wyniknie?

Tymczasem Osborn szykuje swoją akcję przeciwko Spider-Manowi i zastanawia się, jak pokonać Anti-Venoma, na którego nie reagują metody typowe dla Venoma. Jest jednak nieświadomy faktu, że Eddie Brock zinfiltrował jego środowisko. Ostateczne starcie zbliża się wielkimi krokami…

 

Kolejny zesyzt „New Ways to Die” i kolejna porach rozrywki, która wypada naprawdę bardzo dobrze. Rysunkowo, scenariuszowo… Kolorystycznie jakby słabiej, ale to bez znaczenia. Liczy się historia, a to prezentuje naprawdę dobry poziom, co u Slotta nie jest normą.


Dużym plusem całości jest jej powaga. Slott zazwyczaj nie żałuje nam nadmiaru żartów i kiepskich pomysłów. W tej opowieści jednak zebrał idee rodem z najlepszych komiksów z lat 90. XX wieku i podał je w poważnej, ale lekkiej formie, dzięki czemu dostajemy naprawdę emocjonującą rozrywkę, mającą świetny klimat i wciągającą właściwie od pierwszych stron.

 


Gdyby tak wyglądały wszystkie jego historie o Spider-Manie… Na szczęście stworzył kilka dzieł wartych uwagi i to trzeba docenić. A że „New Ways to Die” to jedna z najlepszych z nich, fani Spidera koniecznie powinni ją poznać.

Komentarze