Gru, Dru i minionki. Księga zagadek


ZAGADKI, MINIONKI I COŚ JESZCZE


Dzieci lubią niespodzianki. Właściwie to każdy je lubi – jeśli są pozytywne oczywiście – ale dzieci chyba w szczególności. Dlatego też, kiedy sięgając po prostą książeczkę z zagadkami dostają bonus w postaci kartonowego modelu do samodzielnego złożenia, chyba nie mogą mieć powodów do narzekań. A taką właśnie atrakcję oferuje im „Gru, Dru i Minionki: Księga zagadek”, która pojawiła się właśnie na księgarskich półkach.


Kim są tytułowe postacie chyba nikomu nie trzeba mówić. Ale jeżeli ktoś tego nie wie, Minionki to umiarkowanie źli sługusi, którzy mają destrukcyjne skłonności, ale zawsze wychodzą cało z wszelkich tarapatów (w zależności od wersji stworzył je albo doktor, albo też istniały od zarania dziejów i szukały kolejnych mistrzów zła, którym mogłyby służyć). Tak ich panem został Gru, ten zaś – dla swoich niecnych celów – adoptował trzy sierotki i, jak to w takich opowieściach bywa, pokochał je i stał się dobry. To tak w skrócie. Najnowsza, czwarta część przygód tej szalonej gromadki, wchodzi właśnie do kin, a w oczekiwaniu na seans (czy też jako jego uzupełnienie) młodzi odbiorcy mogą sięgnąć po pełną zagadek książkę. Co w niej znajdą?

Liczenie balonów, dopasowywanie postaci, test na bycie złym, rysowanie Pusia, szukanie różnic między dwoma obrazkami, labirynty, wykreślanki czy tworzenie własnego komiksu to jedno. Drugą istotną rzeczą jest kartonowy robot Clive do samodzielnego złożenia. Zabawka, jak na swoją prostotę, wygląda naprawdę ładnie i nie jest wcale mała, a ile frajdy dostarcza jej złożenie!

 

Wracając jednak do samej książeczki, to jest ona bardzo urocza, kolorowa i angażująca do zabaw. Czyli taka, jak być powinna i jakie są inne propozycje z tej właśnie serii. Zabawa, której dostarcza nie jest jednak wcale pusta, poszczególne zadania zachęcają do nauki liczenia, rysowania czy logicznego myślenia, a wszystko to w formie przyjaznej młodemu czytelnikowi.


Całość została też bardzo ładnie (i bardzo kolorowo wydana). Dobry papier, dobra jakość druku, duży format i bardzo dużo grafik oraz kadrów z filmu prezentują się mile dla oka. Klejony grzbiet i sztywniejsza oprawa sprawiają natomiast, że publikacja bardzo ładnie prezentuje się na półce.


W skrócie, znakomity tytuł dla młodych miłośników Minionków. Dostarcza wiele zabawy, a po skończeniu zostaje ładna, kartonowa zabawka, którą można ustawić na półce. Jeśli lubicie zagadki i zadania, będziecie bardzo zadowoleni.

Komentarze